1 gru 2020

Trening agility - 26.11.2020


W czwartek wieczorem po raz kolejny wybraliśmy się na plac. Tym razem mieliśmy trening z Sheltie Team pod okiem Joanny Korbal. 


Oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo na trening dotarłam z 15 minutowym spóźnieniem.😐 
Gdy w końcu dotarłam na miejsce szybko zapoznałam się z torem, rozgrzałam psa i już kilka minut później mieliśmy pierwsze wejście. 


Na początku kilka razy wpuściłam Finiego do slalomu, żeby Asia mogła zobaczyć jak nam idzie nauka tej przeszkody. 
Później spróbowaliśmy zrobić to samo, ale z tunelem przed slalomem i tu już nie było tak łatwo. Finito za bardzo się rozpędzał i nie był w stanie odpowiednio wejść do slalomu. Na szczęście, przy moim dużym wsparciu go handlingiem i pokazaniu, że ma zmienić tempo przed przeszkodą poszło już całkiem ładnie, a ja dostałam jako zadanie domowe przerobienie zestawu tunel + slalom pod różnymi kątami nabiegu.


Na drugim wejściu za to przebiegliśmy sobie całkiem przyjemny torek, który utwierdził mnie w przekonaniu, że z moim handlingiem jest źle i muszę nad nim popracować. 
Natomiast Finito jak to Finito przez cały trening  robił za geniuszka. Tego dnia był wyjątkowo grzecznym i mądrym synkiem, bardzo ładnie robił outy, z którymi w wakacje mielimy mały problem. Nie próbował też zabić innych piesków i nie nakręcał się nadmiernie. 
Pies idealny.❤ Miło widzieć, że to co z nim robię przynosi efekty. 


Naprawdę przyjemnie się już z nim biega i podejrzewam, że jeszcze trochę, a będzie naprawdę pięknie. Nie zamierzam dojść z nim do wysokiego poziomu w tym sporcie, biegamy rekreacyjnie i tylko dla siebie, chcę za to, żebyśmy na torze rozumieli się niemal idealnie i wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby to osiągnąć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz