11 paź 2020

Here we are again...


Zaczynamy od nowa. 
Nowy początek, czysta karta, nowy rozdział. 



Jestem Martyna, a ten wpatrzony we mnie przystojniak to Finito, młody border collie kochający sport i dobrą zabawę.
Oboje jesteśmy tak samo zwariowani jak i antyspołeczni, oboje nie możemy się zdecydować czy bardziej lubimy agility czy dogfrisbee i oboje nie jesteśmy pewni czy bardziej się kochamy czy nienawidzimy.

Nasze wspólne życie zdecydowanie nie jest nudne. Czarno-biały kawaler postanowił pokazać mi jak to jest pracować z psem trudnym, tym samym upewniając mnie w tym, że jednak chcę zostać behawiorystą, a ja uparcie staram się wyprowadzić go na przyzwoitego psa i przyznam nieskromnie, że po wielu latach wspólnej pracy, całkiem nieźle mi to wychodzi.



Więcej o nas możecie przeczytać w zakładkach O MNIE i FINITO, a teraz zapraszam Was do śledzenia naszych przygód  i towarzyszenia nam podczas zmagań z codziennością, a ta, u boku bordera, nigdy nie jest nudna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz